Tak jak myślałam, mój zapał do prowadzenia bloga bardzo szybko osłabł i z tego właśnie powodu dawno mnie tu nie było. Dlatego w ramach zadośćuczynienia za moją 4 miesięczną nieobecność chcę Wam przedstawić moje ostanie dokonania. Nie dawno miałam okazję upiec dwa torty na jedną imprezkę. Jeden torcik dla maluszka drugi dla jego taty. I tak jak się możecie domyśleć wśród gości znalazły się zarówno dzieci jak i dorośli.
Torcik dla dzieci zrobiłam na jasnym biszkopcie, przełożyłam masą z serka mascarpone z kremem z białej czekolady z dodatkami landrynek truskawkowych. Dodatkowo nafaszerowałam tort brzoskwiniami i bananami oraz galaretką w dwóch smakach. Aha, a w środku znalazły się też waflowe kuleczki oblane czekoladą. Drugi wypiek to biszkopt z dodatkiem kakao, przełożony lekką czekoladową masą na bazie bitej śmietany. Dodałam do niego również drobno posiekane orzechy, a biszkopty nasączyłam sosem amaretto. Jeśli chodzi o zewnętrzny wygląd tortów oceńcie sami ;). Myślę, że łatwo odgadnąć, który tort dla małego solenizanta, a który dla dużego ;p.